poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Więzienie za jazdę na gapę.



23-letnia Klaudia kilka razy została przyłapana
na jeździe bez ważnego biletu. Teraz czeka ją 15 dni więzienia.
Rosnące ceny biletów powodują, że coraz więcej osób
ryzykuje jazdę na gapę.

http://wpolityce.pl/kryminal/261797-wiezienie-za-jazde-na-gape-
23-latka-trafi-za-kratki-bo-nie-kasowala-biletow



      W obecnym społeczeństwie wszyscy pełnimy jakieś role. Jaki jestem? Jaka jest moja rola? Jaka pasuje,
a jaka nie? Porozmawiajmy o emocjach z emocjami. Okażmy uczucia i spróbujmy je opisać.
      Historia to zbiorowe i dziedziczne gówno rodzaju ludzkiego. Dziś stoimy na jej szczycie,
ale już jutro zostaniemy pogrzebani pod sraką następnych pokoleń. I tak jak w srace następnych pokoleń oraz w kale naszych przodków, tak i w gównie współczesnym jesteśmy wyzyskiwani i ograniczani nakazami i zakazami, dlatego z obawy przed sankcjami wszechwładzy wypieramy coraz bardziej naturalne impulsy agresywne wobec agresji, którą system doświadcza sobie widocznie coraz bardziej na nas, tych maluczkich, nic
nie znaczących w globalnej machinie politycznej... Maluczkich mających świadomość biedy
i świadomość ucisku na świecie,
w którym jest to już Naturalny Porządek.
     W czasach średniowiecznych chłopi orali swoje pola w głównej mierze dla swych panów
i władców...
Był to ówczesny Naturalny Porządek.
     Naturalny Porządek.
     Naturalny Porządek!
     Naturalny Porządek? 
Taki chuj.      
A jak jest w gównie współczesnym? Ustrój się nieco zmienił, ale my maluczcy wciąż jesteśmy tymi jebanymi chłopami. I co? Naturalny Porządek? Nasz układ odpornościowy, fotosynteza, pory roku, migracje zwierząt, cyrkulacja prądów morskich, empatia, dobroć
i miłość... to jest, kurwa, Naturalny Porządek. Nie, kurwa, bieda i nie, kurwa, ucisk. Porozmawiajmy o emocjach z emocjami. Okażmy uczucia i spróbujmy je opisać.
     Co robi, kurwa, ten zjebany system? Zmusza nas choćby do tego, byśmy poza jebanymi podatkami płacili za zjebaną komunikację miejską; pieniędzmi, które same w sobie są żartem, zadłużeniem zadłużenia zadłużenia u skurwysyńskich prywaciarzy, człekojebczej banksterki, pieniędzmi, będących bytem w zasadzie istniejącym tylko wirtualnie, nie mającym przełożenia na istnienie jako byt materialny, stąd stopniowa likwidacja płatności gotówkowej,
a zastąpienie jej transakcją "ZAPŁAĆ SWYM CHIPEM ODPORNOŚCIOWYM O NUMERZE WERYFIKACYJNYM 33272342; TRANSAKCJA DOKONANA, DZIĘKUJEMY I ŻYCZYMY MIŁEGO DNIA".
Za jaki chuj pierdolony mamy być zmuszani do opłat zań? No za jaki chuj? Jakby, kurwa, dostatecznie nie mogło wystarczyć, że przemieszczamy się, poruszamy nią po mieścinie,
w której, kurwa, żyjemy, żyliśmy, i/oraz/lub/albo w którym, kurwa, zdechniemy. Jakby, kurwa, dostatecznie nie mogło wystarczyć, że pracujemy coraz dłużej, zarabiamy coraz mniej,
a wszystko kosztuje coraz więcej.
Dostatecznie nie wystarcza, dlatego system postawił poprzeczkę i za nie dostosowanie się do tych płatności, mimo swych prawdziwie subiektywnych, a może i obiektywnych także, racji (choć najobiektywniejszy obiektywizm w przeobiektywizmie swym jest przecież subiektywny, tylko i aż), rujnuje ci życie, rozpierdala perspektywy i wpieprza do pierdla, czyniąc kryminalistą do końca twych dni, heil Hitler, towarziszju Stalin, God Bless America and The Queen.

Pan Harmonijka
(z wykorzystaniem twórczości
Wilka i Stephena Kinga)

10.08.15
     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz